środa, 19 grudnia 2012

JOE QUIJANO - MR. PACHANGA N' CHANGA

Święta za pasem, śnieg stopniał już prawie zupełnie,
a do mnie trafia wspaniały winyl Joe Quijano i Paquito Guzman.
Jak prawie zawsze, polowanie na ta płytę zajęło mi kilka dobrych miesięcy,
ale warto było poczekać na krążek, który jest w bardzo dobrym stanie:)


Na wokalu usłyszymy właśnie jednego z wyżej wymienionych,
czyli Paquito Guzmana.

Krążek wydany przez wytwórnię Tee Jay Records
w New York city (1962r.)



Jako próbkę tej płyty dodaje 2 kawałki własnego autorstwa:)



En Puerta de Tierra - świetna guaracha, mega instrumentalny kawałek :)






Drugi to niesamowity kawałek - "Historia de un condenado "


Pozostałe kawałki z tego winyla, które wyszperałem w necie.


La flauta de bartolo



Pachanga N' Changa


Moliendo Cafe


Azuquita Mami

Z okazji zbliżających się świąt Bożego Narodzenia, chciałbym wam wszystkim
życzyć wesołych, pogodnych i spokojnych świąt spędzonych w gronie
najbliższych :)
Miłego słuchania i kolędowania ;)


wtorek, 11 grudnia 2012

RAY BARRETTO

Ray Barretto - Jazz Pachanga (singiel - 45)
Po dłuższej nieobecności wracam,
aby przedstawić wam kolejną płytkę.
Dziś pora na przedsmak Latin Jazzu, który bardzo uwielbiam.
Będzie to kawałek znanego muzyka Raya Baretto
znanego min. z zespołu Fania all Stars, ale więcej o nim
opowiem podczas prezentacji jednego z kilku albumów.
Jazz Pachanga - zarombisty kawałek, zapraszam....

 



... a ja zabieram się za kolejną płytę ;)

piątek, 30 listopada 2012

Ricardo ''Richie''  Ray (prawdziwe nazwisko:  Richard Maldonado Morales)
urodził się w N.Y. na Brooklynie.  Już jako siedmiolatek zaczął grywać na pianinie
 z czasem również na basie co zaowocowało później powstaniem jednego z bardziej
 znanych duetów znanych pod nazwą Richie Ray & Bobby Cruz...
Na temat pełnej biografii można by było książki pisać wiec ja się ograniczę na razie
 do prezentacji albumu Se Salto (On The Loose)
Płyta ta pochodzi z 1966 r. i jest to amerykańskie wydanie z wytwórni ALEGRE Records
Na wokalu Bobby Cruz i Chivirico Davila






















Repertuar płyty jest bardzo przyjemny. Jak dla mnie :)
Ale jak wiadomo nie każdemu podoba się Bugaloo czy Bolero
dla tego prezentuje najlepsze moim zdaniem kawałki, które na pewno wpadną
wam w ucho:)
Kawałek ''Guaguanco in jazz''


dwójka to ''El senior embajador''


trójka "Azucare y bongo"


czwarty kawałek to "Yare chango"


Dziś niestety jestem mobilny więc kawałki nie są nagrane z gramofonu ale
myślę, że i w takiej wersji się wam spodobają ;)

Życzę miłego słuchania:)





poniedziałek, 19 listopada 2012

Tito Rodriguez Junior


Syn sławnego Tito Rodrigueza, legendy afro-karaibskiej muzyki.
Pierwszy raz zadebiutował w wieku 21 lat, wydając swój album o nazwie "Curious?" (Ciekawy?)
W porównaniu do ojca Tito junior nie posiadał tak wyśmienitego wokalu jak ojciec, więc zasiadł
za timbalesami, co dało niesamowity efekt z połączeniu z głosem Jose Alberto "El Canario".
Junior wydał jeszcze 2 albumy, "The Big 3 Palladium Orchestra" i  "Eclipse" ,na którym znajduje się bardzo
znany kawałek "Reflexion". Szkoda bo najprawdopodobniej albumy te nie zostały wydane na winylach, hmmm... cóż ale nie można mieć wszystkiego.
Wracając, płyta jest z 1976 wydana w N.Y w USA, widać, że jest trochę zmęczona czasem ale po małej renowacji okładki i samej płyty gra świetnie. Przy okazji chciałbym podziękować Piotrowi Dudkowi za ten właśnie krążek, który zapewne
gdzieś wyszperał podczas wizyty w Panamie:)

 Na stemplu widać logo marki TR Records z twarzą Tito seniora
 ...na początku myślałem że to autografy... ale jednak to nie one  :(
Dołączyłem video z najlepszym moim zdaniem kawałkiem na tym albumie,
  czyli utwór " Oye Mi Son "
Ścieżka w jednym momencie była uszkodzona (igła przeskakiwała), ale sprawne oko
w połączeniu z ostrą igłą do zastrzyków uczyniła cuda :)


......a tutaj bonus w postaci kawałka "Refiexion" z albumu "ECLIPSE"


Miłego słuchania :)









czwartek, 15 listopada 2012

Na pierwszy ogień pozwolę sobie przedstawić wam płytę
Eddiego Palmieri -Mambo con conga es MOZAMBIQUE
Jest to krążek, który został po raz pierwszy wydany w 1965 roku.
Ja jestem w posiadaniu oryginału wydanego w Wenezueli, którego mam
od swojego winylowego przyjaciela Piotrka.
Wracając do płyty to Eddie jako "lider", jeden z najlepszych pianistów
nie śpiewa na wokalu:) jak może co nie którzy myśleli.
Otóż z dawnymi zespołami, orkiestrami, kapelami (za wielką wodą )
bywało tak, że "wizytówką" i nazwą było nazwisko "tego najlepszego"
Przykładami mogą być: Ray Baretto (congi ), Tito Puente (timbales)
czy Wayne Gorbea (pianino)
Pod fotkami umieściłem jeden z kawałków który znajduje się na płycie
jest to Guaracha ze świetnym wokalem Ismaela Quintany, która na pewno się
wam spodoba. Polecam obejrzeć w HD ;)